"...Działa korzystnie na procesy trawienne a takze uklad krazenia . Łagodzi bóle zoladkowe i zebow , wzmaga apetyt. Pobudza układ odpornosciowy organizmu. Pomaga przy przeziebieniach , kaszlu , niezytach gardla i oskrzeli . Zapobiega mdłosciom . Obniża stężenie cholesterolu we krwi . Dezynfekuje jame ustna . Podnosi poziom testosteronu . .."
Prawda , ze robi wrazenie . Dlatego tez w okresie zachorowan jesienno - zimowych bardzo chetnie podaje calej rodzinie herbatki (rowniez ziolowe - lipa , rumianek ) z dodatkiem imbiru .
Oto moja propozycja :)
DO PRZEPISU POTRZEBUJEMY :
- klacza swiezego imbiru
- cytryna
- dobry miod
WYKONANIE :
Wybierajac imbir nalezy miec pewnosc , ze jest swiezy . Cytryne koniecznie sparzamy wrzaca woda .
Klacza imbiru pokryte niezbyt gruba skorka , ktora nalezy usunac . Troche to jak obieranie malutkich kartofelkow ;) . Po zakonczeniu tej czynnosci pamietajmy , aby dokladnie umyc rece . Imbir posiada dosc drazniace substancje , ktore moga podraznic blony sluzowe - np.oka . Nie jest to przyjemne .
Sparzona cytryne kroimy na cieniutkie plasterki . Natepnie plasterki mozemy jeszcze przepolowic .
Imbir kroimy ostrym nozem w jak najdrobniejsza kosteczke . Nie jest to zadanie trudne kiedy nasz imbir jest swiezy . Starsze klacza sa dosc lykowate .
Wybieramy naczynie , w ktorym bedziemy uklad nasza miksture . Ja lubie trzymac imbir w zakrecanym sloiku poniewaz latwo przechowuje sie takie naczynie w lodowce . Sloik oczywiscie musi byc czysty . Ale to chyba oczywiste . No przeciez ...
W sloiku ukladamy kolejne warstwy . Najpierw cytryny ....
Nastepnie imbir ....
I miod ... 2 - 3 lyzeczki ...
I ponownie - cytryna , imbir , miod .... Az do samego konca .
Gotowe .
Gotowe do spozycia bezposrednio po przygotowaniu , ale najlepsze jest po kilku dniach . Przechowujemy w lodowce . Dodajemy do herbaty lub ziol . Dziala naprawde rozgrzewajaca .
Herbata z imbirem jest pyszna , aromatyczna , rozgrzewajaca .
Herbatka z imbirem i ciastkiem owsiano - orzechowym jest jeszcze lepsza . :)
Czyz jest cos bardziej komfortowego w jesienny dzdzysty dzien niz filizanka parujacej aromatycznej herbaty i male "co nieco" ?
Mmmmmm ...
Cud-miód:))))
OdpowiedzUsuńciasteczka Twojego pomysłu???
Pozdrawia mania:))))
dopiero dziś kupiłam imbir (na zamówienie-wiocha)
OdpowiedzUsuńświżutki,soczysty, obrałam go skrobiąc jak marchewkę:)
Brawo ! :)
UsuńUzależniłam się od tego smaku i aromatu. I tak będę sobie trwać w tym uzależnieniu przynajmniej do wiosny... ;)
OdpowiedzUsuńTo fajne , zdrowe "uzaleznienie" :)
UsuńJa obieram łyżeczka od herbaty bardzo dobrze wtedy schodzi skórka warto się przekonać
OdpowiedzUsuńJa obieram łyżeczka do herbaty i bardzo dobrze wtedy schodzi skórka
OdpowiedzUsuńJa obieram łyżeczka do herbaty i bardzo dobrze wtedy schodzi skórka
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobię. Ile może taki słoiczek postać w lodówce.
OdpowiedzUsuń