Cala moja rodzina lubi buraczki . Jedni zupe burakowa , inni jarzynke z buraczkow . Ja lubie buraczki w kazdej postaci . Ale dosc niedawno , odwiedzajac jeden z zaprzyjaznionych marketow z zywnoscia grecka , natrafilam na salatke z quinoa z buraczkami . Poprosilam o zwazenie niewielkiej ilosci , a takze o widelec plastikowy i ...No wlasnie ...Skonsumowalam na miejscu :) PYCHOTA . Swieza , aromatyczna , pozywna i jeszcze raz przepyszna . Po dedukcji smakowej i przepytaniu wlascicielki , a tym samym swietnej kucharki , prezentuje wam dzis salatke z quinoa i buraczkow - (smiechu bylo i droczenia - ale w koncu kobieta sie poddala , bo stwierdzila , ze i tak juz wszystko wydedukowalam :) ) . Bylam bardzo taktowna , w sklepie bylysmy tylko my ;) Proporcje do salatki sa przyblizone .
DO PRZEPISU POTRZEBUJEMY :
- ok. 1.5 szkl. ugotowanej quinoa
- 5 nieduzych , ugotowanych i obranych ze skorki buraczkow
- 3 szkl. szpinaku ( ja uzylam mieszanki salat , ale polecam szpinak )
- 3/4 szkl. pokruszonego sera feta
- swieze liscie miety
- swieze liscie bazylii
- szczypiorek
- swiezy pieprz
- oliwa
- sok wycisniety z polowki cytryny
WYKONANIE :
Przygotowujemy skladniki . Gotujemy , a nastepnie obieramy buraczki .
Quinoa gotujemy http://smakikasi.blogspot.com/2012/07/quinoa.html
Buraczki kroimy w srednia kostke .
W salaterce ukladamy liscie salaty lub mlode liscie szpinaku (szpinak w orginale) .
Dokladamy ugotowana quioa i pokrojone buraczki .
Szatkujemy swieza miete , bazylie i szczypiorek . Dokladamy do salatki .
Kruszymy fete (lub drobno kroimy) , wyciskamy cytryne , posypujemy pieprzem i skropiamy obficie oliwa . Calosc oczywiscie dokladnie , acz ostroznie mieszamy . W przepisie nie podalam soli poniewaz nie dodaje jej sama . Moim zdaniem slony smak fety w zupelnosci wystarczy aby salatka smakowala wysmienicie . nadmiar soli zabija bukiet smakowy . Ale jest to oczywiscie rzecz gustu kulinarnego , dlatego jesli ktos ma takie zyczenie prosze salatke dosolic . Doradzam jednak odczekanie przynajmniej pol godziny . Smaki sie przetrawia i moze sie okazac , ze sol to byl powazny blad .
Salatka jest gotowa do spozycia bezposrednio po przygotowaniu , aczkolwiek smakuje lepiej po przynajmniej polgodzinnym schlodzeniu w lodowce .
Bardzo smaczna na lekka kolacje lub lunch .
SMACZNEGO :)
Przygotowanie takiego ogromu witamin itp.wymaga u nas mocnego główkowania.
OdpowiedzUsuńGdzie kupić guinoa???(może zastąpić kus-kus)???
Ale????? co wyjdzie:))))Sałatka :):):)
I cóż-zrobimy z kuskusem.:)
Uściski od mani:)